94 urodziny Pana Zygmunta Łącznego
W piątkowe popołudnie Burmistrz Miasta i Gminy Bardo Krzysztof Żegański wraz z Kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej Wiesławą Horowską w Bardzie odwiedzili Pana Zygmunta Łącznego, kóry skończył 94 lata. Wraz z bukietem kwiatów i życzeniami Burmistrz wręczył pamiątkową książkę.
Pan Zygmunt Łączny urodził się 1 stycznia 1921 roku w Kremz w Niemczech. Pochodzi z rodziny katolickiej. Miał trzy młodsze siostry. Rodzice wyjechali 1929 roku do pracy we Francji. Swoje dzieciństwo wspomina dobrze. Chętnie o nim opowiada z nutą wzruszenia. Szkołę podstawową skończył we Francji. Bardzo wcześnie zaczął pracować, aby pomóc rodzinie. W domu został nauczony pracowitości i wyniósł z niego wiele cennych wartości co jest dla niego bardzo ważne. Stara się te wartości przekazać swoim najbliższym. W okresie wojennym w 1940 został powołany do wojska. Służył w armii gen. Maczka. Walczył w Normandii, Szkocji, Anglii oraz Niemczech. Podczas odbywania służby wojskowej został ciężko ranny. Okres ten był dla Pana Zygmunta ciężkim przeżyciem. Był on świadkiem wielu przykrych i dramatycznych scen, musiał ciężko pracować. Po wojnie w 1948 roku wrócił do Polski i osiedlił się w Bobolicach. W 1949 roku wraz z rodzicami pojechał do Potworowa, gdzie pracował na gospodarstwie rolnym oraz w fabryce papieru w Bardzie. Tam poznał swoją żonę Stefanię, która także pracowała w fabryce. Pan Zygmunt i Pani Stefania wzięli ślub w 1957 roku i zamieszkali w Potworowie. Przeżyli razem wiele wspaniałych chwil i wychowali dwoje dzieci. Oprócz rodzinnych obowiązków zawsze znaleźli czas, aby brać udział w życiu towarzyskim wsi. W chwili obecnej mieszkają razem z córką, zięciem i wnuczką. Syn Pana Zygmunta wyjechał do Kanady wraz z rodziną, ale utrzymuje z ojcem stały kontakt. Cały czas wzajemnie sobie pomagają i odwiedzają się. Najczęściej przyjeżdżają wnuczki, z którymi ma bardzo dobre relacje.
Jubilat z entuzjazmem opowiada o rodzinie i swoich wnuczkach. Pan Łączny z dumą pokazywał swój historyczny, rodzinny album. Jubilat jest pełen sił i życiowego optymizmu. Pan Zygmunt jest praktykującym katolikiem. Nadal interesuje się polityką i tym co dzieje się na świecie. Pan Zygmunt Łączny pragnie żyć i cieszyć się życiem ja najdłużej. Czeka cały czas na wiosnę, ponieważ najchętniej zajmuje się swoim ogrodem i swoimi kurami które karmi i pilnuje. Jest osobą pogodą i towarzyską. Chętnie opowiada o swoim życiu. Receptą na życie Pana Zygmunta jest pogoda ducha, uśmiech i życzliwość dla innych. Jest osobą pogodną, towarzyską, ma dobre relacje z sąsiadami. Jubilat chętnie opowiada o świętach i tradycjach. Podkreśla, że zawsze chętnie bierze udział w uroczystościach organizowanych przez naszą gminę, np. Dzień Seniora, Wigilia.
