95 urodziny Pani Janiny Topolanek
W piątek 19 sierpnia 2016 roku w imieniu Burmistrza Miasta i Gminy Bardo Krzysztofa Żegańskiego życzenia wszystkiego co najlepsze z okazji 95 rocznicy urodzin Pani Janinie Topolanek złożyła Zastępca Burmistrza Krystyna Sobieraj.
To już kolejny raz, kiedy Pani Janina obchodzi urodziny w towarzystwie władz Miasta. Była wzruszona, że pamiętają oni o seniorach. Jubilatka wraz z najlepszymi życzeniami otrzymała kwiaty, książkę list gratulacyjny z życzeniami.
Spotkanie przebiegło w miłej i ciepłej atmosferze. Pani Janinie życzymy wszelkiej pomyślności, samych dobrych dni, a przede wszystkim dużo zdrowia!
Życiorys przygotowany przez OPS w Bardzie
Pani Janina Topolanek, z domu Rusiecka, urodziła się 19.08.1921 roku w Swojczowie na wschodzie. Pochodzi z rodziny wielodzietnej. Rodzice Jan i Zofia wychowali pięć córek i dwóch synów. W tak licznej rodzinie życie było trudne. Od najmłodszych lat nauczona była pracy. Rodzice nauczyli ją szacunku do pracy jak i do ludzi. Pani Janina bardzo miło wspomina dziecięce lata. Tęskni za ukochanymi ścieżkami, po których chodziła, za dorodnymi poziomkami, które uwielbiała zbierać.
W młodości należała do strzelców wojskowych we Włodzimierzu Wałyńskim. Była to szkoła życia. Tam spotkała wiele fascynujących i ciekawych ludzi, od których wiele się nauczyła. Jedną taką osobą była nauczycielka, która nauczyła ją czytać, pisać oraz gotować i piec. Należała również do stowarzyszenia katolickiego. Mile wspomina częste pielgrzymki.
W 1941 roku wyszła za mąż za Franciszka. Rozłąka z mężem trwała 6 lat (mąż poszedł na wojnę). W tym czasie przyszła na świat córeczka. Pani Janina musiała sama poradzić sobie z jej wychowaniem. To był trudny okres w życiu. Tułaczki, kilkakrotne przeprowadzki, aż na stałe w 1956 roku osiedlili się w Grochowej. Wychowali wspólnie czworo dzieci. Dwóch synów i dwie córki. Prowadzili gospodarstwo rolne. Mąż dodatkowo podjął prace w Zakładach Magnezytowych.
Pani Janina zajmowała się wychowywaniem dzieci i domem. Dbała o dobre wzorce. Uczyła szacunku do pracy i do ludzi. Cieszyła się z wizyt rodzinnych. Bardzo pielęgnowała te wartości i pielęgnuje je do dziś. Zawsze znalazła czas dla sąsiadów (do dnia dzisiejszego te relacje utrzymuje). Mimo codziennych obowiązków znajdowała czas, również na rozrywki. Wspomina wspólne zabawy, wspólne wyjazdy w strony wschodnie do Rodziny.
Pani Janina doczekała się dwanaścioro wnuków i trzech praprawnuków. Jest osobą bardzo pogodną i optymistycznie nastawioną do życia. Wspomina ciepło i miłe chwile przeżyte z mężem. Pani Janina uwielbia czytać książki i różne czasopisma. Jest praktykującą katoliczką. Może zawsze liczyć na pomoc najmłodszego syna Leonarda, który zawozi mamę co niedzielę do kościoła „Niedziela bez Mszy Świętej to nie niedziela”
Receptą Pani Janiny na długowieczność jest zdrowe odżywianie oraz optymistyczne nastawienie do życia. Dziś uwielbia przekazywać następnym pokoleniom opowieści o swoich doświadczeniach i trudnych czasach, które opisała w książce pt. „OPOWIESCI ZE WSCHODU”