Pani Maria, urodzona w Jamelnej pod Lwowem, w wieku 6 lat trafiła na Sybir, gdzie spędziła kolejnych 6 lat swojego życia. Pomimo trudnych doświadczeń dzieciństwa, nigdy nie straciła pogody ducha. Jej serdeczność, otwartość i pozytywne nastawienie do innych wspominane są jako inspiracja dla wszystkich wokół. Pani Maria jest mamą, lecz nie doczekała się wnuków. Jej historia oraz ciepło, którym obdarzała i nadal obdarza innych, pozostają w sercach tych, którzy ja poznali.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, Pani Mario!